24 czerwca 2007

Nerwica...w granicach normy...

"... Receptę dostałam od pana
doktorze, wystałam, dostałam.
Wrzuciłam to wszystko do zlewu.
Bez gniewu, doktorze, bez gniewu.
To życie jest moje, czy czyjeś?
Źródlanej się wody napiję
a wtedy nadziejo mnie prowadź!
Jak trzeba to mogę zwariować.
Przeczekam, doczekam się formy
Łagodna, liryczna diagnoza kliniczna:
Nerwica w granicach normy...
Nerwica.. w granicach normy.."

Jonasz Kofta

Brak komentarzy: